Krym już jest rosyjski... niestety. To tak na prawdę wyśmienita sposobność dla Rosji, żeby zająć ponownie ten półwysep. Moskale tego nie przgapią. Co do wschdniej Ukrainy, to tutaj mają ostatnią możliwość, żeby zjąć te tereny. Znawcą tamtych spraw nie jestem, ale młodzi niezby chętnie garną się do Rosji - nawet Ci o rosyjskich korzeniach - a oligarchowie wiedzą jak się kończą takie układy z moskiewskimi carami - i nie trzeba sięgać do XVII wieku, a wystarczy popatrzeć na przypadek niejakiego Chodorkowskiego. Tak więc, albo teraz wezmą wschodnia Ukrainę, albo już nigdy. Jeśli jakoś wymsknie się ona Rosji z rąk to ciekawe co na tym ugrają sami Wschodni Ukraińcy, bo że coś będą chceli na tym zyskać to pewne. Druga sprawa to jak sobie poradzi reszta część Ukrainy bez jej najbogatszych obszarów. Jakoś cienko to widzę. Najprawdopodobniej rosyjskie ruble wykupią sobie resztę ziem ukraińskich, może wraz z Kijowem? Zachodnia Ukraina sama raczej sobie nie poradzi, więc pewno będą starać się o wejście do UE. Jednak i tu jestem raczej ostrożny, bo znając wymaganie i warunki UE, i przy założeniu, że u władzy będą posbznderowcy, to będzie ich - zachodnich Ukraińców - na prawdę musiało mocno przycisnąć, żeby unijne warunki przyjąć.
Łukaszenko pewnie też dostanie propozycję nie do odrzucenia. Może jakaś kolejna repulika rosyjska, może jakaś federacja? No i zostaje jeszcze Estonia z liczną mniejszością rosyjską. Oni pewenie też dostaną propozycję nie do odrzucenia i nic tu nie pomoże, że są w NATO - zawsze przecież można się powołać na przypadek Kosowa przecież. A co do Polski, to cóż, mniejszości tu rosyjskiej nie ma, ale czy to ważne? Przecież zawsze mogą rządzić 'nasi', a jak nie to do podejdą tylko do Odry, bo dalej to przecież "tereny niemeckie" według ichniej konstytucji.
O sankcjach i czy gospodarka Rosyjska takowe przetrzyma to szkoda pisać. Jedyna nadzieja to chyba Chiny - np. Białoruś.
A w ogóle nie wyobrażam sobie co by mogło zdziałać Turcja. Chyba jedynie chcą zaistnieć na arenie światowej, bo niby jak mają pomóc Tatarom i Krymowi?
Nie chce mi się wierzyć, że albo to wszytko sprawka Moskali, albo że oni o tych ruchawkach wcześniej nie wiedzieli i się nie przygotowali. Pytania jednak najciekawsze to co Rosjanie - Putin chcą przykryć tym wszystkim. Czy to zostało zmajstrowane przez nich, ewentualnie wykrzystano sposobność, by coś ukryć?
